Cześć kochani! wybaczcie mi tak długo nieobecność, nigdy nie umiem się przełamać do napisania posta.... whatever' Dopiero co odliczałam czas do majówki do mojego wymarzonego leniuchowania a tu co już niedziela! nie wiem kiedy to tak zleciało ale na pewno za szybko. Bez obaw! mam jeszcze drugi tydzień wypoczynku z racji tego, że są matury :)
Ostatnio często myślę nad zmianą fryzury jak i koloru włosów.
Odkąd pamiętam podobały mi się jasne, popielate, lawendowe włosy. Poszperałam troszkę w necie i znalazłam na allegro tonery do włosów- jest to tzw. szampon koloryzujący, który po pewnym czasie po zmywa się do jaśniejszego koloru :) I tak jak mówiłam wcześniej znalazłam coś dla siebie!
Na początek planuje tylko przefarbować końcówki a potem zastanowię się nad całością włosów.
A poniżej kilka fotek :
Czeeść dziewczyny po tak długiej nieobecności. Niestety znów padł mi internet i awaria przedłużyła się o kilka dni ale teraz już powinno być dobrze (mam nadzieję). Ostatnie minione dni zaliczam do bardzo ciekawych, poczynając od imprez ze znajomymi jak i prze różnych wypadów. Miałam okazję także być niedawno we Wrocławiu a wczoraj wróciłam z Krakowa - niestety zdjęć brak, jak wiecie mój aparat leży w szarym kącie zepsuty.
Muszę odłożyć trochę kasy by zakupić nowy, bo obecnego nie opłaca się naprawiać.
Kilka miesięcy temu, zakupiłam długo szukane szare botki na koturnie idealne na nadchodzącą jesień.
Jednak mam pewien problem, nie potrafię się przyzwyczaić do platformy krótko mówiąc nie czuję się pewnie i nie wiem co z tym fantem mam począć. Podejrzewam, że odpowiedzi będą typu "powinnaś więcej chodzić by się przyzwyczaić" itp.
to wiadome rzecz jasna jednak samo chodzenie nie sprawia mi problemów jak np. schodzenie po schodach czy wysiadka z tramwaju :( No cóż muszę to jakoś rozgryźć;))
A poniżej zdjęcia butów:
Botki - New Look
A na sam koniec piosenka która przypomina mi wakacje w Bułgarii! Gdzie się nie ruszyło wszędzie dosłownie wszędzie leciała, jak nie w pobliskich hotelach to na mieście. Na początku jakoś mnie nie ruszała ale jednak z czasem wpadła mi w ucho. :)
Całuski kochane, a ja już myślę nad tematem kolejnego wpisu!